Hive realizm
Ostatnio konfrontuję się w KBK z falą sceptycyzmu względem Hive. Niezbyt dużą, ale jednak ostatnie kilka rozmów dotyczyło takich tematów jak: przewalanie kasy na samochód rajdowy, kumulacja władzy w rękach kilku kont i zapóźnienie technologiczne. No i cóż, z wieloma argumentami trudno mi się nie zgodzić. Hive nie jest idealny. Rozumiem też, że jest to podlane dużym rozgoryczeniem po fiasku proposala, w którego przygotowanie włożyliśmy sporo energii. Od entuzjazmu łatwo zjechać do defetyzmu. A gdy się chce, to tematów do narzekania zawsze znajdzie się wiele. Sęk w tym, że tak jest z wszystkim, bo nic nie jest idealne na tym świecie. Każda inicjatywa ma swoje dobre i złe strony. Z Hivem nie jest inaczej.
Hive jest widoczny w KBK. Pojawia się bardzo często. Może zbyt często, trudno mi to ocenić. Nie jest to jednak zakontraktowane lokowanie produktu. Dzieje się to w 100% naturalnie. Po prostu tak się jakoś złożyło, że jego wpływ na rozwój Królestwa jest OGROMNY. Nie boję się użyć tego słowa. Hive stał się inspiracją do powstania systemu rycarowego, dał narzędzie do stworzenia tokenu, zmotywował do pisania codziennych raportów i sprawił, że kwestia zaopatrzenia sprowadza się tylko do logistyki, a nie finansów. Kto ma kupić papier toaletowy jeśli zabraknie na czynsz? - tego dylematu w Krakowie nigdy nie było. Możemy więc uważać, że Hive nie wykorzystuje potencjału marketingowego KBK, że zmarnował energię włożoną w przygotowanie proposalu, że inne blockchainy mając taki use case na pewno trąbiłyby o nim wszędzie... Tak, możemy, ale w gruncie rzeczy najbardziej traci na tym Hive, a nie Królestwo. W drugą stronę działa to o wiele lepiej. My przecież wykorzystujemy potencjał Hive całkiem dobrze. Dzisiaj zresztą będę o tym mówił podczas webinaru organizowanego przez Slot Art Festival.
Bez Hive byłoby dużo gorzej. Taka jest obiektywna prawda. Przez ostatni rok zrobiliśmy spory progres i nie ma wątpliwości, że wynika to częściowo ze wsparcia Value Planu. I nawet jeśli założymy, że odwaliliśmy kawał dobrej roboty, a inne (często mniej sensowne) projekty dostały o wiele więcej, to nie zmienia to faktu, że KBK jest "powered by Hive" bez względu na wielkość wsparcia. Myślę, że warto to podkreślić. Rachunek zysków i strat przemawia zdecydowanie na korzyść tego, by dalej Hive'a używać.
Nie ukrywam jednak, że w ramach planowanej reformy KBK na pewno będzie trzeba przemyśleć temat podejścia do blockchainu. Do tej pory za wszelką cenę staraliśmy się przekonać odwiedzających nas programistów do programowania na Hive. Z marnym skutkiem zresztą. Może dużo lepszym pomysłem byłoby promowanie KBK jako miejsca, gdzie każdy może stworzyć i przetestować aplikację blockchainową przeznaczoną do użytku w realu. Przykładem może być rozbudowanie systemu bibliotecznego KBK. Obecnie są to po prostu wpisy na koncie @ksiazki. A przecież można wyobrazić sobie apkę, dzięki której odpowiedni zapis w blockchainie stworzy się po zeskanowaniu kodu, a przetrzymanie książki dłużej niż wyznaczony termin spowoduje automatyczne potrącenie kary. Na Hive jest to niemożliwe. Gdyby jednak ktoś chciał zrobić coś takiego na innym blockchainie, to why not?
https://peakd.com/polish/@khrom/dlaczego-downvote-jest-zaprzeczeniem-decentralizacji-z-matematycznego-punktu-widzenia
https://peakd.com/polish/@khrom/ekonomia-downvotow-czyli-jak-krasc-wartosc-czyjejs-pracy-i-bogacic-sie-na-czyjejs-pracy
Tyle w temacie.
Zupełnie nie w temacie. Nie mamy problemów z downvotami. Wręcz przeciwnie. Jak jedna pewna osoba z Australii na początku tego roku zaczęła publikować komentarze, że KBK handluje bronią z Radomia, to tylko downvote'y i spadek reputacji zadziałały. Podobnie było z treścią publikowaną swego czasu przez Pięknego Apollo i jego partnerkę na Steemit. Gdyby nie było downvotów to mielibyśmy tu niezły bajzel.
Na polish nie ma takiego problemu, downvote jest wykorzystywany właściwie, ale w sferze globalnej już niekoniecznie.
To znaczy jest wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem ale niekoniecznie dobrze dla Hive. Głosy na minus mają m.in. być regulatorem wysokości zarobków, ale nie tylko z powodu jakichś naruszeń jak u nas, ale również że względu subiektywnej oceny danego posta.
Ostatnio dotknęło to mnie i sprawiło, że póki nie będę miał działającego bota do publikacji, konto deflacja będzie nieaktywne.
Napisałem z pomocą dwóch translatorów tekst po niemiecku żeby spróbować wypromować ideą głosowania na posty palące hive. Dostałem całkiem niezły odzew, komuś się moja wypłata nie spodobała i dał dużego minusa. Miał prawo, ale to zniechęca.
Niemniej, dyskusja przerabiana 100razy i nie na temat.
Brzmisz jak komunistyczny rząd broniący ZOMO.
Widzisz wszyscy obywatele wiedzieli że zomo to zło wcielone które w 90% przypadków prześladowało obywateli zastraszało inwigilowało i robiło całą masę zła. Ale przy tym wszystkim nawet zomo zdarzało się czasem zrobić coś dobrego jak np złapąć jakiegoś przestępcę. Zapobiec nadużyciom czy kradzieży. I teraz co robił wtedy rząd? a no nagłaśniał to jakie to zomo było dobre i jak służyło ochronie obywateli :P
Ty robisz to samo. Wszyscy wiedzą że downvote w 90% przypadków służy do tego o czym piszę w swoich artykułach i tylko w 10% przypadków rzeczywiście się do czegoś przydaje. i teraz pytanie ?
Czy to że nawet zomo czasem zdarza się zrobić coś dobrego usprawiedliwia istnienei zomo? No raczej nie :P
Tak samo to że downvoty się czasem rzeczywiście przydają też nie usprawiedliwia zasadności tego systemu.
Są dziesiątki sposóbów na radzenie sobie z taką sytuacją o której mówisz... można ukrywać usera na najpopularniejszych FE na podstawie czarnej listy. Można go shadowbaniwać.
A ostatecznie są to pomówienia i można to zgłosić na policję co i tak musiałbyś zrobić gdyby koleś był mocno zdeterminowany. Bo co zasadniczo dąło by ci downvote? ukrył byś jego posty? no i co z tego dalej nmógł by publikować. Zarobek? i tak poewnie nie zarobił zbyt wiele na takich pomówieniach.
W najgorszej sytuacji są narzędzia wbudowane w blockchain które za zgodą topowych witnessów pozwalają zablokowac takie konto.
Gdyby więc mimo zwykłych narzędzi oraz nawet interwencji policji nie udało się powstrzymać takiego gagatka to są inne metody...
Widzisz w odróznieniu od downvote jednak, są to metody które stosuje się wobec prawdziwych nadużyć i prawdziwych przestępców w sytuacjach w których nikt nie ma wątpliwości ze nalezy postąpić inaczej.
Downvote ani w takich sytuacjach i nie pomoże ani też nie rozwiąże problemu ;] Ponieważ jego prawdziwa funkcja to dokłądnie taka sama funkcja jaką pełniło ZOMO :P
Nawet mimo tego że zniszczysz takiej osobie reputacje moze sobie założyć nowe konto i odpalić bota który będzie spamował oczerniajacymi cie tekstami po całym hive. możesz rzucić jednym komentarzem na 3 s to jest 20 komentarzy na minute. Zanim ktokolwiek sie zorientuje to zaleje sieć tysiącami komentarzy :P W przeciwieństwie do Blurt nie będzie miał limitów bo wasze transakcje są darmowe.
A potem znów założy nowe konto i znów....
i co ci downvote da? :D
Niektórzy userzy są ciekawi co pisze w komentarzach ukrytych i to nawet bardziej niż jak są odkryte więc ukrywanie odniesie tylko odwrotny efekt. niektórzy uwierzą oszczercy albo nawet uznają że jego determinacja płynie właśnie stąd że coś wie i chce ostrzec innych :P
także hallman nie ośmieszaj się i nie broń ZOMO :P