ČAU LATVIETIS NĀC PARUNĀT!
Pisałem kilka dni temu o nielicznych Łotyszach w Krakowie. Prawdopodobnie jest ich więcej, bo ponoć w okolicach Biskupiej były zaparkowane samochody na łotewskich blachach. W tej sytuacji postanowiłem pomóc szczęściu i wykorzystać naszą lokalizację. A ta jest całkiem dobra, bo mamy 5 okien z ekspozycją na ulicę. Do tej pory wykorzystywałem je tylko do propagowania rozmów polsko-ukraińskich i samego KBK. Postanowiłem to zmienić...
Na dwóch oknach powiesiłem kartki z napisem: ČAU LATVIETIS NĀC PARUNĀT! Czyli: "Cześć Łotysz chodź pogadać!" Czy będzie to skuteczne? Zobaczymy. Myślę, że gdy jakiś przybysz z Inflant zobaczy coś takiego, to będzie tak zdziwiony, że faktycznie może zajrzeć do KBK.
No tylko nie wiem jakie jest prawdopodobieństwo, że jakiś Łotysz będzie przechodził akurat Biskupią i spojrzy w nasze okno. Chyba zacznę przyjmować zakłady, czy w tym roku ktoś taki się trafi...
Czekam na odzew jeśli będą Łotysze, z checia bym poczytał :D
Chyba się rozprzestrzeniają ci Łotysze, jeszcze do niedawna jeden mieszkał piętro niżej u mnie w kamienicy. Ponoć wyjechał na Sri Lankę.
Ty mieszkasz w Sosnowcu?
W Katowicach
Oj. To burzy moją teorię dlaczego uciekł na Sri Lankę :P