Podsumowanie turnieju w Katowickim Spodku!

avatar
(Edited)

Turniej, turniej i po turnieju ; )

Dziś w końcu miałem możliwość, aby w pełni dokończyć relację z turnieju w Katowickim Spodku (prawie tydzień czekałem na zdjęcie drużynowe, bez którego ten wpis się nie mógł obejść)

Turniej przyniósł nam wiele radości i emocji oraz pod koniec trochę rozczarowania, ponieważ po bardzo emocjonującym spotkaniu ćwierćfinałowym, pożegnaliśmy się z turniejem i walka o podium.

Na pocieszenie mogę powiedzieć, że w turnieju nie przegraliśmy żadnego spotkania! Zaliczyliśmy 3 remisy i dwa zwycięstwa a z turnieju odpadliśmy po serii karnych gdzie faktycznie nasi młodzi zawodnicy strzelali fatalnie ;/

Mimom wszystko byliśmy najmłodszym zespołem w całym turnieju pomimo mojego zaawansowanego wieku 😅. Mam nadzieję, że przygoda z tym turniejem pozwoliła się rozwinąć moim podopiecznym choć trochę zarówno sportowo, jak i jako ludzie : )

Ponadto miałem przyjemność wystąpić przed kamerą TVP3 i udzielić krótkiego wywiadu (choć został on jeszcze bardziej skrócony 🤣) mimo wszystko wstydu nie przyniosłem 😜

Mecze grupowe

Poniżej przygotowałem materiały wideo z tego turnieju, więc jeżeli ktoś ma ochotę zobaczyć nas w akcji to zachęcam do oglądania (najciekawsze mecze to zdecydowanie spotkania 2 i 5, aczkolwiek prócz pierwszego to reszta również była dosyć dobra).

Jako Husaria Siemianowice mieliśmy przyjemność otwierać zmagania turniejowe w Katowickim Spodku rozpoczynając pierwsze spotkanie z zespołem D.G Haller Dąbrowa Górnicza.

Mecz zakończył się bezbramkowym remisem i obiektywnie rzecz biorąc to szczęście w tym spotkaniu było po naszej stronie, że w turniej weszliśmy z remisem 😉
Jednak później było już znacznie lepiej, o czym będziecie mogli się przekonać sami oglądając kolejne spotkania.

Poniżej pierwsze spotkanie



Mecz drugi

Spotkanie numer dwa w naszym wykonaniu to była prawdziwa petarda! Można powiedzieć, że zaskoczyliśmy wszystkich tym spotkaniem, ponieważ graliśmy z ubiegłorocznym zwycięzcą turnieju i drużyną bardziej doświadczoną (w sumie tych nie brakowało na turnieju) tak więc po średnim pierwszym spotkaniu nikt nie stawiał na nasz zespół. Natomiast dla nas każdy przeciwnik był taki sam, czyli do pokonania! Choć w tym spotkaniu zabrakło nam dosłownie kilku sekund, aby zgarnąć komplet punktów i mecz finalnie zakończył się remisem 3-3



Spotkanie trzecie

Spotkanie numer trzy to kontrolowane zwycięstwo naszej ekipy. Mieliśmy zdecydowaną przewagę w tym spotkaniu i zabrakło nam jedynie lepszego wykończenia sytuacji, aby wynik był większy nawet o 2-3 bramki.

W każdym razie inkasujemy cenne 3 punkty i finalnie tylko to się dla nas liczyło.



Spotkanie czwarte

Spotkanie numer cztery to zacięty mecz o awans z ekipą o najszczelniejszej obronie w skończonej przed turniejem Katowickiej Lidze Halowej gdzie ekipa Globetek zajęła drugie miejsce w tabeli notując najmniej straconych goli w całym sezonie.

Mimo wszystko do meczu podeszliśmy tak jak do pozostałych. Zero kalkulacji trzeba wygrać i tyle. I też tak się stało! Wygrywamy spotkanie 1:0 po fantastycznym okienku naszego lewonożnego kolegi, dzięki czemu niespodziewanie awansujemy z pierwszego miejsca w grupie!

Jak to na turniejach zwykle bywa, zawsze znajdzie się jakaś ekipa, na którą nikt nie stawia a ona robi swoje ; )



Ćwierćfinał

No i przyszedł czas na Mecz ćwierćfinałowy! Walki i emocji w tym spotkaniu nie zabrakło dosłownie do OSTATNIEJ sekundy! Na blisko 40 sec do końca spotkania przegrywaliśmy już 0:2 i nagle zdobywamy kontakt na 1:2 i kilka sekund przed końcem jestem faulowany niedaleko pola karnego.

Zerknąłem na czas, zerknąłem na Michała i z 100% zaufaniem powiedziałem mu tylko "wiesz, co masz robić" i on to zrobił i to w jakim stylu! Pomimo swojego młodego wieku Michał posiada świetnie ułożoną stopę + dysponuje sporą siłą. Jak huknął to nie było czego zbierać.

Można powiedzieć, że wyciągnął nas właśnie z piekła do Nieba! Spotkanie kończy się wynikiem 2:2 i pozostaje nam strzelać karniaki.

Niestety tutaj zdecydowanie polegliśmy... przegrywamy 1:3 w karnych i żegnamy się z walką o podium...

Jednak jak to w sporcie bywa są chwile smutku i chwile radości, są emocje i poczucie jedności a mu mieliśmy przyjemność posmakować tej niesamowitej mieszanki uczuć ; )

Mam nadzieję, że za rok ponownie zagram w tym turnieju przynajmniej z częścią tych chłopaków i jeszcze pokażemy, na co nas stać!

Gdy Husaria galopuje cały świat jej ustępuje kto nie wierzy niech zobaczy jak Husaria walczy! Lolololo lolololo lololololololo

Na koniec jeszcze kilka zdjęć z ćwierćfinału



0
0
0.000
0 comments