Today is the first day in Georgia, the city of Kutaisi and first impressions

Dzisiaj pierwszy dzień w Gruzji, miasto Kutaisi i pierwsze wrażenia

I am currently in Kutaisi, Georgia. This is our base for the next few days. The journey was tiring, because even though the airport is close, the flight started at 2 a.m. In short, a sleepless night and zero physical condition after the flight.

Jestem w te chwili w miejsowości Kutaisi w Gruzi. To nasza baza wypadowa na najblizsze kilka dni. Przjazd był męczący, bo mimo iż lotnisko mam blisko, wylat zaczął się juz o 2 w nocy. Krotko mowiąc noc nieprzespana, i kondycja po rzylocie zerowa.

Well, despite these inconveniences, we arrived in Georgia 20 minutes ahead of time, which is unthinkable in the case of Wizzair.

No ale mimo tych niedogodności, byliśmy na miejscu w Gruzji 20 minut przed czasem, co w wypadku linni wizzair jest wręcz nie do pomyślanie.

We quickly took care of the basic things, i.e. the toilet, withdrawing from an ATM, and there is one that does not charge a commission, and of course, purchasing a smartphone card, which is a basic requirement today.

Ogarnęliśmy szybko podstawowe sprawy, czyli toaleta, wypłata z bankomatu, a jest jeden co nie pobiera prowizji i oczywiście zakup karty do smartfona, co jest dzisiaj podstawą.

Then, avoiding pushy taxi drivers who double the prices, we ordered Bolt, which works great in Georgia and is affordable. The distance from the airport to our place is over 20 km and the price is 25 lari, i.e. about PLN 50. There are even cheaper options, but a rumpled person after a flight has had enough and wants to get there quickly.

Następnie omijając nachalnych taksówkarzy którzy ceny zawyrzają dwukrotnie zamówiliśmy Bolta, który w Gruzji świetnie funkcjonuje i jest przystępny cenowo. Odnicnek z lotnista do naszego loku to onad 20 km, a cena to 25 lari czyli około 50 zł. Są jeszcze tańsze opcje, ale wymiętolony lotem człowiek ma dość i chce szybko być na miejscu.

When we arrived at our guesthouse, we quickly got ready and went into the city. We more or less knew what to expect because it was visible from the car. We went back to the early 1980s in Poland. Huge neglect, old crumbling houses. Generally speaking, very poor.

Gdy dojechaliśmy do naszego guesthausu szybko się ogarneliśmy i wyruszyliśmy w miasto. Mniej więcej wiedzieliśmy już czego sie spodziewać, bo to było widać z samochodu. Cofnęliśmy do początku lat 80-tych w Polsce. Ogromne zaniedbania, stare sypiące się domy. Generalnie biednie i to bardzo.

We trudged along towards the city center and the climate improved there. More and more pubs, following the European model, and more and more civilizations.

Brneliśmy spacerem w kierunku centrum miasta i tam klimat się poprawiał. Coraz więcej knajek, już na europejski wzór i coraz więcej cywilizacji.

We reached the most popular place in Kutaisi and there we visited the first restaurant, ordering the famous khinkali. I must admit that I liked them very much. Later we tested khachapuri in local bakeries, which were equally good and cheap. Tomorrow is another day of exploring Kutaisi and more culinary adventures.

Dotarliśmy na populatny w Kutaisi ost i tam zaliczyliśmy pierwszą knajpkę, zamawiajac osławione chinkali. Muszę przyznać, że bardzo mi smakowały. Późnej testowaliśmy chaczapuri w lokalnych piekarniach, równie dobre i tanie. Jutro kolejny dzień zwiedzania Kutaisi i kolejne kulinarne przygody.

Photo, Video: Panasonic Lumix
© copyright marianomariano



0
0
0.000
0 comments