"Ojcze, pij przez słomkę". Beskid Sądecki na pożegnanie lata. Barcice - Dzielnica - Cyrla - Rytro.
Uwaga - suchar. Jak prof. Miodek powiedziałby "Stary Sącz"? - "Ojcze, pij przez słomkę!" ;-) Na pożegnanie lata wybraliśmy pasmo Jaworzyny Krynickiej w Beskidzie Sądeckim. Lekka trasa z Barcic, przez platformę "ślimak" w Woli Kroguleckiej i kultowe schronisko "Cyrla" do Rytra. A na koniec wędrówki zafundowaliśmy sobie wieczorny spacer po przepięknym Starym Sączu.
Plan
Mamy 2 auta, więc rozstawiliśmy je sobie w Barcicach (przy kościele) oraz Rytrze (parking przy stacji kolejowej). Oba parking bezpłatne. Trasa lekka, łatwa i przyjemna. Na początek i koniec bardzo widokowa, pośrodku w lesie. Wracając do domu zajrzeliśmy do Starego Sącza i stąd humorystyczny tytuł postu "ojcze, pij przez słomkę" ;-)
Barcice - Wola Krogulecka
Barcice to miejscowość położna u wylotu doliny Popradu do Kotliny Sądeckiej. Można z niej wyjść w 2 pasma Beskidu Sądeckiego. Zielonym szlakiem w pasmo Radziejowej (na Wdżary Wyżne) oraz niebieskim w pasmo Jaworzyny Krynickiej (na Makowicę). My wybieramy ten drugi. Zaczynamy nietypowo - od lodów. No bo jak ominąć budkę tuż przy szlaku... Lody rzemieślnicze. Mamy ostatni weekend lata, trzeba korzystać! Pistacjowe rewelacyjne!
Szlak wychodzi z Barcic długim odcinkiem asfaltowym. Drogą dochodzimy do platformy widokowej "ślimak" w Woli Kroguleckiej, pod szczytem Dzielnicy (529m n.p.m.). Góra niewysoka, ale "ślimak" jest dobrze położony i mamy piękny widok na dolinę Popradu, Kotlinę Sądecką a w tle Beskid Wyspowy. Widać m.in. Babią Górę! ;-) Ale nie Królową Beskidów! Niedaleko Limanowej wznosi się mniejsza Babia Góra - 727m n.p.m.
Góra Dzielnica jest widokowa, niezalesiona. Nie ma potrzeby stawiania wysokiej wieży widokowej. "Ślimak" jest dobrze wkomponowany w krajobraz. Jesteśmy prawie 200m powyżej doliny Popradu, co sprawia, że platforma wydaje się być znacznie wyżej niż nieco ponad 500m nad poziomem morza. Platforma jest dostępna dla każdego - można do niej dojechać autem (tu lokalizacja bezpłatnego parkingu), na platformę prowadzi krótkie dojście równą ścieżką. Sama konstrukcja zbudowana jest tak, że można wjechać wózkiem lub przejść wokół spiralą, bez wspinania się po schodach. Bardzo dobry projekt i eleganckie wykonanie.
Po wrażeniach widokowych schodzimy z drogi asfaltowej i po chwili zanurzamy się w las. Szlak niebieski, którym idziemy, prowadzi na Makowicę. Prawdopodobnie dojdzie do zmiany przebiegu, bo na długim odcinku znaki są zamalowane, a po drodze widać nowy mostek nad Życzanowskim Potokiem oraz wiatę. Podejrzewam, że nowy szlak będzie poprowadzony stokówką od przysiółka Głęboki Jar pod Dzielnicą.
Cyrla
Wejście na szczyt Makowicy (948m n.p.m.) nic nam nie daje - góra jest zalesiona i nic do wędrówki nie wnosi. Jest możliwość trawersu szczytu przez przysiółek Makowica do schroniska Cyrla. Obejście jest oznaczone lokalnym szlakiem biało-żółtym. Pomimo, że nie jest to szlak PTTK, jest on w terenie dobrze oznakowany i nie ma problemu z nawigacją. Docieramy tym szlakiem do schroniska Cyrla.
Cyrla to kultowe, prywatne schronisko na Głównym Szlaku Beskidzkim. Właściciele najmowali kiedyś schronisko PTTK na Hali Łabowskiej. Schronisko jest przyjemne, ciekawie urządzone, toalety są czyste i jest bardzo dobra kuchnia. Kolega poleca golonkę - jest tak dobra, że jadł ją... na śniadanie w czasie wędrówki na GSB.
Jest ostatni weekend lata, temperatura jest zdecydowanie letnia, konsumujemy więc miejscowe specjały na zewnątrz. W rosnących na werandzie surfiniach wypatrzyliśmy dwa fruczaki gołąbki. To stworzenie wygląda jak koliber i tak się zachowuje (spija nektar z kielicha kwiatów za pomocą ssawki, unosząc się w powietrzu machając skrzydełkami z dużą częstotliwością). Nie jest jednak ptakiem a... motylem. Trochę otyłym, powiedziałbym...
Nazwa "cyrla" pochodzi z języka wołoskiego. "Cyrchlenie" to proces trzebienia lasu pod wypas, polegający na okorowaniu drzew i spaleniu/wycięciu po ich wyschnięciu. Nazwy Cyrla, Cyrhla, Carchel są świadectwem pasterskiej historii w Beskidach.
Opuszczamy Cyrlę i czerwonym, Głównym Szlakiem Beskidzkim, schodzimy do Rytra.
Rytro
Zejście do Rytra jest krótkie, miejscami dość strome. Idziemy przez las, ale jest punkt, nad Kretówkami, skąd można popatrzeć na panoramę północno-wschodniej części pasma Radziejowej, a w tle zobaczymy Gorce (szczyt Gorc, 1228m) i Beskid Wyspowy (m.in. Modyń, 1029m).
Schodząc do Rytra, warto odbić z czerwonego szlaku i podejść do ruin zamku. Zamek Rytro administracyjnie znajduje się we wsi Sucha Struga. Został zbudowany prawdopodobnie w XIII wieku. Pierwsza potwierdzona wzmianka pochodzi z 1312r. Książę krakowski, a późniejszy król, Władysław Łokietek, wydał w tym roku klaryskom ze Starego Sącza przywilej pobierania cła pod "zamkiem Ritter".
Zamek strzegł ważnego traktu handlowego, prowadzącego doliną Popradu na Węgry. Uległ zniszczeniu w czasie najazdu Jerzego Rakoczego w 1657r. Dzisiaj nad Popradem pięknie prezentuje się jego "trwała ruina".
Na Zamku jesteśmy późno, w czasie tzw. "złotej godziny". Mamy przed sobą piękną panoramę doliny Popradu, wcinającej się głęboko między dwa pasma Beskidu Sądeckiego. Na zamku spotykamy mieszkańców Rytra, którzy opowiadają nam "jak to drzewiej bywało". Pokazują między innymi tereny, które zalał Poprad w czasie powodzi w 1997r.
Zawsze, gdy widzę Poprad, opowiadam grupce wymyśloną przez siebie legendę:
Poprad był rozkojarzony, gdy dobry Bóg przydzielał rzekom gdzie mają płynąć. "Wy, rzeki z północnych stoków Tatr, popłyniecie w stronę Wisły. A wy potoki spływające po południowej stronie grani Tatr, macie za zadanie dotrzeć do Dunaju". Poprad zaczął poprawnie płynąc na południe, potem skręcił na wschód - w stronę Hornadu, z którym dotarłby do Dunaju. Ale po minięciu Starej Lubowli zaczął się zastanawiać czy dobrze płynie. Usłyszał, że niedaleko płynie Dunajec i nie był pewnien czy to czasem nie tam Stwórca nie kazał mu płynąć... "Dunaj... Dunajec...?" Przebił się na północ przez Beskid Sądecki i dotarł do Dunajca. Ten zdziwiony pyta - "ty, Poprad, nie miałeś czasem do Dunaju płynąć?" Eeee.. - "no dobra, chodź ze mną, dopłyniemy razem do Wisły!"
Poprad wypływa z południowej strony głównej grani Tatr Wysokich, ale zamiast do Dunaju, jak wszystkie porządne słowackie rzeki, 'postanowił' skierować się do Wisły. W efekcie mamy przepiękny przełom tej rzeki, która dzieli Beskid Sądecki na dwie części.
Schodzimy do Rytra i kończymy górską część wycieczki. Ale to nie koniec dnia. Zawsze chciałem pospacerować po Starym Sączu i wreszcie nadarza się świetna ku temu okazja.
Stary Sącz, czyli "ojcze, pij przez słomkę"
Jak profesor Miodek powiedziałby Stary Sącz? To internetowy suchar i mem. Ale profesor ma poczucie humoru i dystans do siebie. Sam dowcip podchwycił i wykorzystał okazję do wyjaśnienia skąd wzięła się nazwa "Stary Sącz" (oryginalna nazwa to "Sandecz"; gdy powstał Nowy Sandecz, pierwsza lokalizacja otrzymała przymiotnik "Stary"). Tutaj link do artykułu oraz nagrania prof. Miodka nt. Starego Sącza.
Dojechaliśmy do Starego Sącza, parking darmowy (tu pinezka). Tu wszędzie jest blisko, wszystkie ulice prowadzą na Rynek i tam też idziemy. Nie mamy specjalnego planu. Po prostu spacerujemy po Rynku i przylegających uliczkach a na koniec udajemy się w stronę klasztoru klarysek.
Klaryski do Starego Sącza sprowadziła w XIIIw. węgierska królewna i krakowska księżna, Kinga (ta sama, z którą związana jest legenda o początkach wydobycia soli w Wieliczce). Po śmierci męża, Bolesława Wstydliwego, księżna wstąpiła do zakonu, uprzednio hojnie go uposażając. Podobnie postąpiła Jadwiga, żona Władysława Łokietka.
Jest już po zachodzie słońca, ale zdążyliśmy jeszcze wejść na wewnętrzny dziedziniec. Udało nam się nawet porozmawiać z kościelnym, który... zaprowadził nas pod "furtę", gdzie przez drewnianą kratę mogliśmy porozmawiać z siostrą odźwierną. Klaryski nie opuszczają klasztoru i mają ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym. Jedyny kontakt to właśnie furta. Siostra odźwierna trochę nam opowiedziała o życiu w zakonie i pobieżnie omówiliśmy historię klasztoru.
Pora pożegnać się z uroczym Starym Sączem i wracać do domu. Mamy za sobą bardzo udany i przyjemny dzień w Beskidzie Sądeckim. Wisienką na torcie był wieczorny spacer po Starym Sączu.
"Ojcze, pij przez słomkę". Podsumowanie
Data przejścia: 21.09.2024
Dystans: 16km
Suma podejść: 846m
Czas przejścia: 6:50h (wliczając postoje) + ok. 1h spaceru po Starym Sączu
Punkty GOT: 24 - szlak łatwy
Najwyższy punkt: 846m n.p.m. (pod Makowicą)
Ciekawe miejsca: Barcice (stacja kolejowa); Wola Krogulecka (platforma widokowa "ślimak"); Schronisko Cyrla; Rytro (ruiny zamku; stacja kolejowa).
Lody: w Barcicach, na początku szlaku oraz w Starym Sączu na koniec dnia ;-)
Region geograficzny: Beskid Sądecki
Congratulations, your post has been added to the TravelFeed Map! 🎉🥳🌴
Did you know you have your own profile map?
And every post has their own map too!
Want to have your post on the map too?
- Go to TravelFeed Map
- Click the create pin button
- Drag the marker to where your post should be. Zoom in if needed or use the search bar (top right).
- Copy and paste the generated code in your post (any Hive frontend)
- Or login with Hive Keychain or Hivesigner and click "create post" to post to Hive directly from TravelFeed
- Congrats, your post is now on the map!
PS: You can import your previous Pinmapple posts to the TravelFeed map.Opt Out
Congratulations, your post has been added to WorldMapPin! 🎉
Did you know you have your own profile map?
And every post has their own map too!
Want to have your post on the map too?
very beautiful👍
Congratulations @klub-wloczykijow! You received the biggest smile and some love from TravelFeed! Keep up the amazing blog. 😍 Your post was also chosen as top pick of the day and is now featured on the TravelFeed front page.
Thanks for using TravelFeed!
@lesiopm (TravelFeed team)
PS: Have you joined our Discord yet? This is where over 1000 members of the TravelFeed come together to chat. Join us!
Hello klub-wloczykijow!
It's nice to let you know that your article will take 10th place.
Your post is among 15 Best articles voted 7 days ago by the @hive-lu | King Lucoin Curator by szejq
You receive 🎖 0.8 unique LUBEST tokens as a reward. You can support Lu world and your curator, then he and you will receive 10x more of the winning token. There is a buyout offer waiting for him on the stock exchange. All you need to do is reblog Daily Report 442 with your winnings.
Buy Lu on the Hive-Engine exchange | World of Lu created by szejq
STOP
or to resume write a wordSTART