Czyżby atak oszustów?

Wczoraj pisałem o oszustach na metodę blockchain, miałem chyba wczoraj jakiegoś pecha. Od jakiegoś czasu próbuje sił handlując na allegro. Wystawiłem na sprzedaż torbę monterską. Chwilę później ktoś odezwał się że jest zainteresowany kupnem, tylko potrzebuje emaila do przelewu. Podałem mu i zaczęłem się zastanawiać, atrykuł wystawiłem jako ogłoszenie, żeby je kupić gość powinien mnie zapytać o numer konta.

Zapaliła mi się czerwona lampka, sprawdziłem gościa o tajemniczym nicku. Konto jego istnieje od prawie 20 lat, nic nie sprzedaje, postanowiłem ciągnąć rozmowę żeby trochę wyciągnąć od gościa informacji w jaki to sposób próbuje mnie zrobić w h.... .

Niestety nie cięgnął dalej tematu, poinformował mnie tylko o tym że muszę dostać na emaila powiadomienie i żebym sprawdził pocztę. Napisałem mu że nic niedostałem i na tym zakończył temat.

Dzisiaj rano zrobiłem skan i wysłałem powiadomienie do allegro. Ciekaw jestem czy czasem nikt nie podszył się pod czyjś nick tak jak wczoraj z tym telefonem. Kurdę co się dzieje, wczędzie trzeba uważać żeby nie dostać się w łapy oszustów.