Rozważania przy cyklinowaniu podłogi. [PL/EN] Considerations when sanding the floor.
Zaczynam czuć się lepiej / normalnie, podejrzane gniecione w brzuchu i nieokreślony spadek formy dziś wreszcie odpuszczają (zaczęło się w sobotę ale szło skokami jak już myślałem, że ok to wracało).
Pan Jurek znany jako "Jerzyk" wypakował przedpołudniem dodatkowy sprzęt do działania z podłogami na parterze po krótkim instruktażu bawię się ręczną (mniejszą)
cyklinarką.
postęp prac w średnim pokoju
Dół ma chyba trochę ponad 70 m kwadratowych, sprzętu wreszcie mamy dostatek, ja mam dużo czasu (ale mniej wprawy czy entuzjazmu) B. Kierujący oficjalnie remontem jako student ma czas bardziej w weekendy.
Cykliniarka to głośne ustrojstwo w wypadku dużych modeli (no. 1 pożyczonego w Kamieńcu i no. 2 pożyczonego od kolegi z teatru - Mirka ) najwięcej czasu zajęło zakładanie papieru tka żeby się nie targał i starczył na dłużej.
Tak czy inaczej mam nadzieję (choć takie rzeczy się zawsze przeciągają) że dół będzie względnie możliwy do zamieszkania w listopadzie - choć niestety wymaga to też działań bardziej kosztownych wyspecjalizowanych fachowców.
ENGLISH
I'm starting to feel better/normal, the suspicious feeling in my stomach and the indefinite decline in fitness are finally going away today (it started on Saturday but it went by leaps and bounds, when I thought it was ok it came back).
Mr. Jurek, known as "Jerzyk", unpacked additional equipment for working with floors on the ground floor in the morning. After a short instruction, I am playing with the manual (smaller) one.
scraper.
progress of work in the middle room
The pit is probably a little over 70 square meters, we finally have enough equipment, I have a lot of time (but less skill or enthusiasm). B. The person who officially manages the renovation as a student has more time on weekends.
The scraper is a noisy device - in the case of large models (no. 1 borrowed from Kamieniec and no. 2 borrowed from a friend from the theater - Mirek), it took the most time to put on the paper so that it would not tear and would last longer.
Either way, I hope (although such things always drag on) that the pit will be relatively livable in November - although unfortunately it also requires the work of more expensive, specialized specialists.