Lots of photos of mushrooms from Thursday's walk and two morels in the kitchen. [en/pl] Obfitość zdjęć grzybów z czwartkowego spaceru i dwa smardze w kuchni.
En: I know that most of them are inedible or even poisonous, but joining this blockchain group/community made me sensitive to the sight of mushrooms and I simply liked photographing them.
I can try to write about what "goat's beard" tastes like, perhaps referred to as goat's beard, in another post, the important thing is that it has not been a protected plant for several years - but I certainly won't collect it often, even if there is an opportunity, because it is quite difficult to clean the soil from it and the collected without it, its structure is also problematic (it is definitely worth doing it after collection).
pl:
Wiem, że większość niejadalna albo nawet trująca ale dołączenie do tej grupy / społeczności blockchainowej wyczuliło mnie na widok grzybów i po prostu polubiłem je fotografować.
Ogólnie wartość blockchiana to raczej rozwój zainteresowań i próby nowych dokonań o ile ktoś nie inwestuje w krypto-spekulacyjny "hazard".
O tym jak smakuje "kozia broda" być może określany jako koźlak mogę spróbować napisać w innym poście, ważne że już od kilku lat nie jest rośliną chronioną - pewno jednak nie będę go często zbierał nawet jeśli będzie okazja bo dość trudno oczyścić z ziemi a zbierane bez tej przy jego strukturze też jest problematyczne (na pewno warto robić to po zebraniu).
Ostrożnie to na pewno nie pieczarka :)
Ładna sztuka cokolwiek to jest ta grzybnia.
Nice one whatever it is .
Amanita - Know few person who likes to eat those - I rather say pass.
smardz / a raczej "Kozia broda" - oczyszczanie korzenia z ziemi jest niełatwe, ale skoro już znaleźliśmy dwa duże smardze to trzeb będzie przesmażyć.
tęgoskór
https://pl.wikipedia.org/wiki/Scleroderma
podbono tęgoskór cytrynowy może być używany jako przyprawa ale ogólne ten gatunek jest toksyczny więc dobrze, że został w lesie.
i chyba kolejny tym razem muchomor. zielonawy
Wyjątek, wiem ze żaba to nie grzyb, ale skoro już ją zobaczyliśmy i nie uciekała to zrobiłem zdjęcie, nawet w dość suchym miejscu skakała jak na żabę.
to przypuszczalnie był malutki maślak żółty ale zostawiliśmy go by rósł sobie dalej.
To mogła być "grzybówka mleczajowa" ale nie mam pewności
Mycena galopus (?)